Nadciśnienie tętnicze a choroby przyzębia: co może je łączyć?

Nadciśnienie tętnicze a choroby przyzębia – teoretycznie wydawałoby się, że dwie wspomniane, dość często spotykane u ludzi, jednostki nie mają ze sobą wiele wspólnego. Rzeczywistość najprawdopodobniej jest jednak nieco inna – otóż według badaczy z brytyjskiego University College London Eastman Dental Institute ryzyko nadciśnienia może być znacząco zwiększone u osób zmagających się ze stanami zapalnymi przyzębia.
Zarówno nadciśnienie tętnicze, jak i choroby przyzębia są problemami po prostu często stwierdzanymi u pacjentów – w samych Stanach Zjednoczonych prawie połowa osób po 30. roku życia zmaga się z jakimiś stanami zapalnymi dziąseł, w przypadku zaś nadciśnienia cierpieć na nie może nawet więcej niż 30% dorosłych Amerykanów. Zasadniczo można by przyjąć, że oba wymienione problemy – poza tym, że pojawiają się one u ludzi z dużą częstością – łączy niewiele. Naukowcy z Wielkiej Brytanii przekonują jednak, że pomiędzy nadciśnieniem tętniczym a chorobami przyzębia istnieje – i to nawet bardzo istotna – zależność.
Brytyjczycy do przeprowadzenia swoich analiz posłużyli się danymi pochodzącymi z 26 przeprowadzonych w przeszłości w różnych krajach badań. Doszli oni do dość intrygujących wniosków: naukowcy zaobserwowali, że – w porównaniu do osób niezmagających się z chorobami przyzębia – pacjenci, u których stwierdzono stany zapalne dziąseł, mieli podwyższone wartości skurczowego ciśnienia tętniczego średnio o 4,5 mmHg, a rozkurczowego średnio o 2 mmHg.
Można by przyjąć, że opisane wyżej podwyższenia wartości ciśnienia tętniczego krwi nie mają większego znaczenia – tak jednak, niestety, nie jest. W praktyce bowiem z każdym zwiększeniem wartości tego parametru ponad normę o 5 mmHg ryzyko zgonu z powodu zawału serca czy udaru mózgu zwiększa się, według statystyk, o aż 25%.
Innym jeszcze wnioskiem brytyjskich badaczy było to, że ryzyko nadciśnienia tętniczego koreluje ze stopniem ciężkości choroby przyzębia: w przypadku stanów zapalnych o łagodnym do umiarkowanego nasilenia sięgało ono 22%, wtedy już jednak, gdy pacjenci mieli ciężkiego stopnia choroby przyzębia, ryzyko nadciśnienia tętniczego wzrastało u nich do nawet prawie 50%.
Nie do końca jasne jest to, dlaczego miałaby istnieć aż tak wyraźna korelacja pomiędzy chorobami przyzębia a nadciśnieniem tętniczym – autorzy badania sugerują, że winien jej istnienia może być związany z chorobami jamy ustnej stan zapalny. Z całą jednak pewnością opisane zależności są na tyle interesujące, że w przyszłości najprawdopodobniej prowadzone będą kolejne badania, które ostatecznie pozwolą poznać podłoże związku nadciśnienia z chorobami jamy ustnej.